2 września 2016r.
Jest to ostatni wieczór/noc jakią spędzam w swoim domu oraz jaką spędzam tam z Adrianem :( postanowiliśmy więc spędzić ten wieczór wyjątkowo! Obchodziliśmy również pewną naszą rocznicę tego dnia, więc były dwa powody do tego, by spędzić ten czas naprawdę milutko.
Wieczór na dachu, z pizzą, szampanem i z Nim :)
Oraz obowiązkowy kocyk i bluzy na chłodek. Znaleźliśmy również butelkę od szampana z poprzedniego razu... ale to nasza tajemnica i to "wcale nie nasze"! Tak cudownie spędziliśmy wieczorek, pod gwiazdami *.* a pogoda znowu dopisywała. Potem wróciliśmy do mnie do domu. Adrian u mnie spał, bo rano już musieliśmy mnie wyprowadzać. Spędzam z Nim najcudowniejsze chwile mojego życia, a On jest ze mną w tych najważniejszych. Czego chcieć więcej?
![]() |
(wcale nie miałem dosyć zdjęć XD) |
Po prostu dziękuję za wszystko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz