czwartek, 16 marca 2017

#44 Nowości książkowe!

14.03.2017r.
Przyszedł marzec, a razem z nim wiele pozycji do przeczytania. Wszystko ze względu na moje postanowienia "1 miesiąc=1 książka" oraz urodziny. Co najlepsze jeszcze nie wszystkie do mnie dotarły, ale już zawzięcie wzięłam się za czytanie!
Ten rok względem książek wyglądał następująco:
  1. Na miesiąc STYCZEŃ zamówiłam sobie na stronie Empik "Sztukę kochania" Michaliny Wisłockiej. 27 stycznia ją odebrałam. W tym czasie kończyłam Trylogię Czarnego Maga, więc musiała troszkę poczytać. Zabrałam się za nią 12 lutego, zapoznanie się z całą jej treścią zajęło mi dwa tygodnie. 
  2. Na miesiąc LUTY nabyłam pozycję, która była w moich Must Have!, a mianowicie "Hygge. Duńska sztuka szczęścia." Wpadła w moje rączki 10 lutego.  Zaraz po tym jak skończyłam pkt. 1 zaczęłam ją. Leciutka książka, idealna na 'hyggelig' wieczór z książką, w łóżku i herbatką. Przepełniona chwilami szczęścia, radości i spokoju. Pokazuje co wpływa na to, że Duńczycy czują się hygge, i że każdy może im dorównać w tym uczuciu szczęścia. Pozycja na jeden wieczór, ale szkoda było tak szybko ją zamykać, więc rozłożyłam na pare wieczórów i zakończyłam 7 marca.  
  3. W między czasie - 2 marca, były moje 20. urodzinki. Wpadły więc kolejne, ale również zaczął się nowy miesiąc, Na MARZEC nabyłam "Jak rozprawić się ze swoją wewnętrzną jędzą?". Znalazłam ją pare dni wcześniej, ale jak natrafiłam na jej promocję w Empiku... nie było innego wyjścia! Myślę, że to może być książka idealna dla mnie, ale zobaczymy. Czeka spokojnie na swoją kolej...
  4. Na urodzinki od moich kochanych dziewczyn dostałam "Eat Pretty. Jedz i bądź piękna". Była na 1. miejscu w moim Must Have! Tak się cieszę! 14 marzec, czyli dzisiaj - nadszedł jej czas. Już mnie zaciekawiła, zmotywowała i mam nadzieję, że zdoła zmienić moje nawyki żywnościowe, a ja będę jeść i... będę piękna! 
  5. Od Joli, mojej współlokatorki i koleżanki z pracy za razem, dostałam również w prezencie książkę, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Po tytułem "Soraya". Klimat wojenny, może nie do końca taki w jakim się obracam na co dzień, ale warto zawsze spróbować czegoś nowego. A nóż, może mi się spodoba. Razem z "jędzą" czeka, aż ją otworzę.
  6. 5 dni później znowu byłam w Empiku. Natknęłam się na promocję Darów Anioła. Kolejnym moim postanowieniem książkowym było kompletowanie. Te książki są po 40zł+, więc troszkę drogo, ale cena poniżej 30zł mnie przekonała i pod pretekstem książka na KWIECIEŃ ją zakupiłam, a konkretnie III tom <3 Jak tylko skończyłam Hygge 7 marca wieczorem od razu się za nią zabrałam. Wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam w 3-4 dni. Uwielbiam tę serię i żałuję, że nie mam kolejnych części. Od razu bym je pochłonęła!
Tak wyglądają moje cudeńka w tym roku. Jeszcze dotrze do mnie trochę, zaległy urodzinowy prezent. A poza tym, mam nadzieję, że jeszcze trochę wpadnie w moje rączki...


Książki są bramą, przez którą wychodzisz na ulicę. Dzięki nim uczysz się, mądrzejesz, podróżujesz, marzysz, wyobrażasz sobie, przeżywasz losy innych, swoje życie mnożysz razy tysiąc. Ciekawe, czy ktoś da ci więcej za tak niewiele. Pomagają też odpędzić różne złe rzeczy – samotność, upiory i tym podobne … Czasem się zastanawiam, jak możecie znieść to wszystko wy, które nie czytacie."
                                       Arturo Pérez-Reverte – "Królowa Południa"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz