sobota, 11 lutego 2017

#36 Włosom na ratunek! /usunięcie blond żółci

7.02.2017r.
Mój naturalny, mysi blond został naruszony o 100%. Chciałam rozjaśnić włosy do mojego poprzedniego ombre. Niestety wyszło zupełnie co innego-żółtko z odrostem. Co teraz?
Byłam umówiona do fryzjera na studniówkę, żeby podciągnąć wyżej moje stare ombre i bardziej rozjaśnić końce. Mniej więcej chciałam tak żeby to to wyglądało, ale na moich dłuższych:
No niestety... Nie mówiąc o ombre, bo było żadne, ale ten pozostawiony kawałek naturalnych z żółtymi włosami ala peruka od Barbie wyglądało "przecudownie". Mniej więcej tak jak u tej Pani, brakowało jedynie tego makijażu a wyglądałabym TAK SAMO:
Dramat.
Mój pierwszy krok był taki, że kupiłam sobie srebrną odżywkę do włosów w Rossmannie. Zrobiłam pare razy i faktycznie kolor stał się chłodniejszy, mimo to nadal wyglądał ohydnie. Kawałek naturalnych wyglądał niczym perfidny odrost niczym nie współgrający z rozjaśnianymi włosami, jeden wielki kontrast. Dosłownie jak u góry!
Kolejny krok: wczoraj była u Joli koleżanka fryzjerka, żeby ściąć jej włosy. Postanowiłam porozmawiać więc z Nią co ja mogę zaradzić na moje żółtko. Stwierdziła, że trochę 'masakra' na mojej głowie. Powiedziała, że naprawi mi moje włosy, ale muszę kupić farbę. Sytuacja wyglądała tak:
  1. Albo kupię brązową farbę, która lada moment może się zmyć do pomarańczu czy rudego.
  2. Albo kupię swój naturalny kolor, ale muszę się liczyć z tym, że może mi wyjść koperek.
Decyzja należała do mnie, niełatwa, bo tak czy siak będzie źle. Nawet jak zrobię brązem na dwa razy, żeby pokryć ten blond to po jakimś czasie będę się borykać z odrostami.
Krok kolejny: pojechałam dzisiaj do szkoły i postanowiłam poradzić się Karolci, jako że jej rodzice mają salon z profesjonalnymi kosmetykami do włosów i nie tylko. Karolina na to, że lecimy do słynnych Wyczesanych do Gdyni i poradzimy się specjalisty w tej sprawie! Filip zobaczył moje włosy, wymacał i nie ukrywał, że jest źle. Wypytał mnie co konkretnie chcę mieć na włosy i wyszukał specjalnie na tę przypadłość najlepszą farbę oraz dał mi próbki: szampon i odżywkę. Dostałam takie instrukcje obsługi tych kosmetyków, że dziwię się, że zapamiętałam!
Efekt miał być taki: kolor będę miała swój naturalny, blond żółtko delikatnie się przykryje i stonuje do chłodniejszego.
O 17 przyszła do domu fryzjerka. Dogadałyśmy się jak mają wyglądać moje włosy i  zaczęła. Troszkę się stresowałam co z tego wyjdzie, ale wyszło tak jak Pan Filip twierdził. Czyli? Idealnie! :) teraz już nawet końcówki, które zostały jak był wyglądają co do góry bardzo dobrze. Może zrobię jeszcze raz czy dwa srebrną odżywką, ale nie więcej, żebym nie wyszła siwa! W każdym razie wyszło bardzo dobrze. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie farba się częściowo zmyje, więc wpadnę jeszcze do Wyczesanych i zrobię jeszcze jedną rundkę z farbowaniem. Fryzjerka wzięła ode mnie jedyne 15zł, więc idealnie. 3x taniej wyszło kupienie samemu kosmetyku i żeby ktoś mi go nałożył. Razem tylko 45zł, a myślę, że jest mega warto.

Wyczesani.com - najlepszy sklep ever i najlepsi ludzie, zdecydowanie oryginalni i niepowtarzalni. Kto by się zapytał mogę ręczyć, że tam zostanie cudownie obsłużony, a jego włosy dostaną to czego potrzebują.

Jestem mega zadowolona <3 włosy uratowane!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz