wtorek, 14 lutego 2017

#38 Trylogia Czarnego Maga / zaczarowana

10.02.2017r.
Nie sądziłam, że ta książka mnie tak oczaruje. Trudi Canavan totalnie wciągnęła mnie w świat Imardinu, Kyralii i całego świata Magów. Nie sądziłam, że to będzie aż tak mój klimat <3
Trylogia Czarnego Maga:
I- Gildia Magów
II- Nowicjuszka
III- Wielki Mistrz

1 i 3 część zakupiła w Biedronce po taniości ponad rok temu. Skojarzyłam z Empiku tę autorkę i pomyślałam, że może być coś fajnego, a za 9,90 czemu mam sobie żałować? 
Jak tutaj przyjechałam postanowiłam nadrobić zaległości książkowe. Na czasie, po tym postanowieniu, doszłam w końcu do nich i postanowiłam je skompletować. Pewnego razu wpadłam do Empiku i zakupiłam 2 tom i wzięłam się za czytanie.
Książka opowiada historię pewnej młodej dziewczyny ze slamsów, w której w dniu Czystki uaktywnia się moc i rani ją Maga - Mistrza Ferguna. Okazuje się, że potencjał rzadko się ujawnia. Magowie postanawiają odszukać Soneę i przyjąć ją do Gildii, gdyż może być bardzo potężna. Dziewczyna ucieka, ponieważ myśli, że jako zrobiła krzywdę Magowi, co więcej ukazało się, że posłużyła się magią oraz nienawidziła Magów z racji, że nigdy nie pomagali 'nizinom społecznym', a co roku pozbywali się bylców - postanowiła uciekać, z myślą, że chcą ją zabić. Moc coraz częściej się uaktywniała i przestawała nad nią panować. Złodzieje, którzy postanowili ją ukrywać zostali zmuszeni oddać ją w ręce Magów, bo tylko oni mogli coś z Nią zrobić i jej mocą.
Mieli rację. Sonea była bardzo potężna. Zaopiekował się nią Mistrz Rothen. Zadbał o to, by zaufała Magom i zobaczyła, że ich świat nie jest tak zły jak myśli. Postanowiła jednak uczyć się Magii i dołączyć do Gildii.
W książce nie był tylko wątek Sonei. Również Wielkiego Mistrza Gildii, którego Sonea nakryła na posługiwaniu się Czarną Magią, wtedy nie wiedząc. Tajemnicę wydała Lorlenowi -Administratorowi, który był przyjacielem Akkarina. Sprawy się sporo pokomplikowały, gdy wyszło na jaw, że ktoś za "prawdę". Sonea została zabrana Rothenowi, jako zakładniczka, by nie ujawnili nikomu sekretu, a jej mentorem został Wielki Mistrz.
Mimo tej sytuacji Soneę dręczyli inni Nowicjusze, a na ich czele Regin, który zbierał grupki chętnych by znęcać się po zajęciach nad dziewczyną i napadali ją w coraz gorszy sposób dręcząc.
Pojawił się również wątek Danylla, który został mianowany Ambasadorem i wyruszył z Imardinu do innych państw Kyralii by wypełniać swoje obowiązki. W między czasie, dostał zadanie by podążyć drogą Wielkiego Mistrza i dowiedzieć się co na celu miała jego podróż przed paroma laty i czego odkrył. W Elyne połączyła go "głęboka przyjaźń" z jednym z jego osobistych pomocników- Tayendem z Tremmlin. Swoje uczucia przez całą historię musieli ukrywać ze względu na cięte poglądy Magów z Imardinu.
Kolejną sprawą jaka zaistniała była Sachaka, która była sąsiadem Kyralii. Akkarin podczas swej podróży trafił do owego miejsca i został pojmany jako niewolnik przez Kariko. Mag był o wiele potężniejszy od Niego, więc więził do przez 5 lat. Okazało się, że był to Czarny Mag, który pobierał moc od swoich niewolników i gromadziła się w nim. Aby uciec Wielki Mistrz musiał nauczyć się czarnej Magii. Zabił Kariko, przez co spodziewał się zemsty jego brata Dakovy. Do Imardinu przybywali zabójcy z Sachaki, na których polował Akkarin wraz ze Złodziejami. Okazało się, że Dakova jednoczy dzikich czarnych magów w Sachace i planuje najazd na Imardin, ponieważ doszło do niego, że Magowie nie posługują się czarną magią, więc mają 100% szans za podbicie całej Kyralii. Tak pojawia się wątek wojny w książce, motyw walki dobra ze złem.
Co najlepsze, gdy Akkarin zwierza się z tego Sonei ona postanawia go wesprzeć i uczy się również czarnej magii. Gdy sprawa wychodzi na jaw zostają wygnani z Kyralii, a wtedy oby dwoje wyznają sobie miłość.
Opowieść niesamowita, wiele wątków, dużo akcji, pełno przygód, a przede wszystkim MNÓSTWO niespodziewanych rzeczy. Nigdy nie wiedziałam co będzie na następnej kartce, co chwila książka mnie zaskakiwała i wprawiała w szok. Można zobaczyć jak się wkręciłam po tym jak się rozpisałam XD Myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do tej historii.
Coś pięknego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz